Pol roku po operacji

Coś Cię nurtuje?
Masz jakieś pytanie?
Chciałbyś o czymś porozmawiać?
Pisz, pytaj- zawsze ktoś odpowie.
gabi
PostyCOLON 4
RejestracjaCOLON 08 lip 2012, 11:29

Pol roku po operacji

Postautor: gabi » 08 lip 2012, 11:41

Jestem pół roku po operacji i zaczynają się dla mnie schody których nie potrafię pokonać ani się także przełamać. Po operacji czułam się względnie dobrze . no może brak apetytu i pewne zalamanie tez bylo , ale dzieki mezowi , mojej corci i moim cudownym rodzicom i tesciom - dalam rade . Pokonalam bol , wstyd , strach przed mozliwym odrzuceniem przez znajomych . Tu do Was wchodzilam i czytalam wasze skromnie pisane posty . Troche malo tych wiadomosci tyu jest . Wiecej informacji znajdowalam w necie i na prywatnych blogach .
Od miesiaca zaczynam miec problemy z zaparciami , mimo iz stosuje doslownie wszystko - czyli diete taka jak w czasoopisnmie Nasza Troska , w miare sil i mozliwoscui sie gimnastykuje, duzo pije wody , jem owoce i warzywa, suszone sliwki i morele, a jogurty , kwasne mleko , kefir i maslanka obrzydly mi juz do tego stopnia ze nie moge na nie patrzec . Jezeli ktos z Was mial lub ma podobne klopoty - prosze podpiowiedzcie mi co robic , by nie dopuscic do zaparc ?
I jeszcze jedno - mimo iz stosuje pas - rosnie mi duza przepuklina z jednej i z drugiej strony . Czy ktos z Was operowal przepukline czy ktos z Was zdecydowal sioe na taka operacje ? - bo podobno jest ona bardzo niebezpieczna i nie chca operowac przepuklin tego typu .
Prosze o odpowiedz - prosze poradzccie w tym temacie .
Gabriela

sierotka
PostyCOLON 138
RejestracjaCOLON 22 lis 2011, 20:15

Re: Pol roku po operacji

Postautor: sierotka » 10 lip 2012, 13:27

Witaj Gabi :) Z zaparciami jest tak mniej wiecej :wiekszość społeczeństwa polskiego ma ten problem .Lekarze mówią iż jest to wynikiem ,siedzacego trybu życia i nieodpowiedniej diety.I nie chodzi bynajmniej o szyneczkę i cielecinkę :lol: Gabi zaparcia to przede wszystkim picie mocnych herbat :!: jedzenie wieprzowiny/zakwasza organizm/ :!: jedzenie obfitych posiłków ,czekolad ,kakao .Warto wpisać w wujka GOGLE jakie produkty powodują zaparcia.Mój mąż i nie tylko ,ja też stosujemy żelazną zasadę :rano na 1 śniadanie jogurt ,kefir ,lub zsiadłe mleko i koniecznie z dodatkiem paru solidnych łyżek otrąb /ja preferuje firmy Kupiec ze śliwkami/ ,ale moga być jak najbardziej te pszenne :!: :!: zwykłe i duża butelacha wody w ciagu dnia ok 2 l :!: jelito do dobrej pracy potrzebuje czystej wody nie żadnych tam zup ,jak niektórzy twierdzą tylko CZYSTEJ WODY I BŁONNIKA :!: :!: :!: :!: .W kazdej tabeli produktów to otręby mają jego najwięcej.natomiast zauważyłam ,że picie wody z wyciśniętą cytryną daje rewelacyjny skutek.Kiedyś w gazetce kolorowej dla pań wyczytałam takie zdanie ..."otreby w jelicie w połaczeniu z wodą zachowują się jak ostra zmiotka.W między czasie podjadamy zamiast cukierków śliwki wędzone ,natomiast łukiem omijamy jabłka które sa pryskane 25 razy :!: :!: tak 25 razy mówił znajomy sadownik by je róznego rodzaje zarazy nie "pozjadały" Warto stosować się do zaleceń lekarzy ,chirurg po operacji męża /stomik/ powiedział :"rano po przebudzeniu duża szklanica wody mineralnej na czczo i to prawda ja to stosuję ładnych parę lat.Wystarczy ,że tylko zrobię dzień przerwy i już jest problem.W dobie przetworzonej żywnośći ,trzeba szukać produktów na wsi ,owoców ,warzyw mięsa itp.Natomiast błonnik ,w różnego rodzaju tabletkach nawet ten 100 % rozleniwia jelito i nie wolno go długo i namiętnie łykać :lol: tak tez robiliśmy .-,kiedyś myśląc że to ułatwi nam życie .Wazna zasada by jeść nawet do 7 posiłków dziennie ,wtedy żołądek małe porcje szybko przesuwa do jelita ,co zapobiega np refluksowi.Nie jestem lekarzem zastrzegam się ,ale chętnie stosuję się do rad lekarzy a to co napisałam :roll: jest też po rozmowach z nimi.Chirurg wskazał ręką na półkę w jego gabinecie gdzie stała woda mineralna i powiedział .."ja się z nią nie rozstaję praktycznie.."I to prawda ,nasi pradziadkowie nie pili Coli tylko wodę i jedli nie skażone warzywka.Jak sie dobrze uprzeć to można te świństwa marketowe za o,59 zł wyrzucić z Menu .
Gabi ,zastosuj spokojnie coś z tych skromnych rad ,nie wszystkie na raz i nie w przesycie ,ponieważ to nic nie da ,ale konsekwetnie ,spokojnie ja np na efekt picia wody w połaczeniu z błonnikiem/otrebami /czekałam jakiś czas ale teraz ,jest OK :) Nic nie dzieje sie natychmiast ,ale systematyczność i tzw rytuał jedzeniowy /zawsze rano ,zawsze woda w ciagu dnia i musi być efekt :!: :!: Rozpisałam się ;) :lol:
Pozdrawiam cieplutko.

kukuleczka7
PostyCOLON 197
RejestracjaCOLON 14 lut 2010, 21:09

Re: Pol roku po operacji

Postautor: kukuleczka7 » 10 lip 2012, 17:40

Gabi,
W kwestii żywienia polecam ci motto Francuzów: "Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolacje oddaj wrogowi."
Dodam (tak jak i sierotka), że posiłki powinny być częsciej i w mniejszych porcjach. A wodę pić przez cały dzień, ale nie w trakcie ( rozcieńcza kwas solny w żołądku- utrudnia trawienie) a między posiłkami.
W sprawie pasa przepuklinowego lepiej stosować ten bez otworu na worek. Dlaczego? Fizyka. Nasyp do balonu konfetti i go nadmuchaj. Nie zawiązuj, puść go. Cisnienie wypchnie przez otwór zawartość wnętrza. Tam gdzie niedawno ciągłość mięśnia gładkiego brzucha została naruszona cisnienie rozpiera nienaturalne połączenie jelita ze skórą, wpychając tam część jelit. Radziłabym ci wszelkiego rodzaju ćwiczenia na mięsnie brzucha w leżeniu na plecach. Jeśli przepuklina jest duża pomoże tylko chirurg, ale wczesniej potrzebna bedzie jeszcze diagnostyka brzucha.
powodzenia.


Wróć do

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 11 i 0 gości