leczenie bez chemioterapi

Coś Cię nurtuje?
Masz jakieś pytanie?
Chciałbyś o czymś porozmawiać?
Pisz, pytaj- zawsze ktoś odpowie.
valencja
PostyCOLON 36
RejestracjaCOLON 12 lut 2010, 10:04

leczenie bez chemioterapi

Postautor: valencja » 01 mar 2010, 13:36

Poszukuje osób co maja stomie z powodu raka jelit
i nie maja dalszego leczenia chemioterapia ze względu na to ze nie ma przerzutów
Pozdrawiam. Valencja

javes
PostyCOLON 347
RejestracjaCOLON 26 lis 2007, 20:11

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: javes » 01 mar 2010, 20:16

Mam kolostomię po wycięciu guza (raka) z jelita grubego.
Po 1,5 miesiąca skierowano mnie na chemioterapię, argumentując ten fakt tym, że gdyby coś lekarze przeoczyli to chemia resztki komórek rakowych zniszczy.
Ale to było 12 lat temu. Może teraz jest inna metoda leczenia.
Czy ktoś może się w tej sprawie wypowiedzieć?

Marek
PostyCOLON 24
RejestracjaCOLON 26 paź 2009, 17:55

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: Marek » 01 mar 2010, 20:44

Witaj - ze mną było to samo 3,5 roku temu. Miałem podawaną chemię przez 6 miesięcy co miesiąc przez tydzień i trzy tygodnie przerwy. znowu markery i podawaną miałem w zastrzyku 2 razy z przerwą 15 minutową. :)

javes
PostyCOLON 347
RejestracjaCOLON 26 lis 2007, 20:11

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: javes » 03 mar 2010, 9:59

Sytuacja podobna, z tym że u mnie chemię podawano 5 x w tygodniu, przez kroplówkę ok 6 godz, przerwa 3 tygodnie i od nowa. Zacząłem w listopadzie a skończyłem w lipcu.
Pozdrawiam.

wędkarz
PostyCOLON 36
RejestracjaCOLON 22 paź 2009, 12:17

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: wędkarz » 03 mar 2010, 14:47

Nie miałem żadnych podejrzanych ognisk w organizmie ale dostałem chemioterapię tzw. małą w strzykawkach bez powikłań typu wypadanie włosów czy notoryczne biegunki.
Dostałem na wszelki wypadek i to dają chyba wszystkim chociaż nie mam pewności jak jest obecnie mi nowotwór złośliwy z niemal całym jelitem grubym /zostało 20cm/ wycięto 7 lipca 2000 r.

kika
PostyCOLON 4
RejestracjaCOLON 03 mar 2010, 17:35

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: kika » 03 mar 2010, 17:45

Ja mialam operacje w grudniu 2009. Nowotwor zlosliwy jelita grubego i odbytnicy. Zabieg byl radykalny.Rowniez otrzymalam odpowiedz, ze nie wymagam podania chemii bo wezly chlonne byly czyste. Ogromnie ciesze sie z tego powodu bo jestem swiadoma jak szkodliwa dla organizmu jest chemia, ale jednoczenie mam watpliwosci czy to przypadkiem nie sa oszczednosci w naszej sluzbie zdrowia.
Pozdrawiam Kika.

valencja
PostyCOLON 36
RejestracjaCOLON 12 lut 2010, 10:04

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: valencja » 05 mar 2010, 15:42

Dziekuje ze tyle osob odpowiedzialo, rak byl szczesliwie wykryty dosc szybko u was
przezycie okreslone na % zalezy od typu guza i przezutow
czy wy wiecie jaki stopien guza mieliscie! G1 to najleprze rokowanie, guz rosnie tylko przy samej blonie jelita
G2-mam ja i troche wrastal w miesien jelita
przy G1 i G2 bez przezutow leczy sie tylko chirurgicznie ale zalezy to od onkologa,jeden daje a drugi nie chce
nastepnie jest podana zlosliwosc raka sa trzy mozliwosci , typ raka jelita przewaznie ADENOCARCINOM

ja tak jak ty Kika mialam operacje miesiac po tobie w styczniu, mieszkam w Szwecji i nie wierze zeby na mnie zaoszczedzili
nie podajac mi chemii
wybralam ze szpitala wszystkie moje papiery o operacji o wyniku patologa, mialam konsultacje z innym szpitalem
szukam statystyki i jest opisane ze inne typy raka w tym stopniu tez sie nie leczy chemia nieraz tylko naswietlaniem przed operacja
jedynie mlodszych pacjetow do 40-lat chemia obejmuje
ja mam 54late i z pewnoscia dlatego mnie ominelo
niezawierzam lekarzom nadal, czuje sie odstawiona na bok
pozdrawiam. Valencja

czekarp
PostyCOLON 85
RejestracjaCOLON 16 lis 2009, 10:24

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: czekarp » 17 mar 2010, 19:27

Jestem również po RADYKALNEJ operacji raka jelita grubego z rozpoznaniem ADENOCARCINOMA.Wyłoniono mi stomię.Na stałe.Usunięto mi 18 cm jelita,czyli z dużym marginesem bezpieczeństwa.Pobrano wycinki z 5 różnych fragmentów w okolicy cięcia jelita.Nie stwierdzono komórek nowotworowych . Obecnie jestem w trakcie chemioterapii.Pomimo braku komórek nowotworowych w badaniu histopatologicznym.,została mi ta chemioterapia zlecona ,chociaz mam..60 lat. Jej zadaniem jest wyeliminowanie ewentualnych komórek nowotworowych,które mogły się dostać do krwioobiegu podczas bardzo trudnej operacji.Wiem,że na ten rodzaj raka radioterapia nie działa,a jej jedynym celem jest ograniczenie rozmiarów i ujednolicenie[w miarę możliwosci]konsystencji guza,aby chirurg miał łatwiejszą możliwość manewru podczas operacji .
Po wyjsciu ze szpitala radykalnie zmieniłem swoją dietę:zwiększyłem spożycie tłustych ryb morskich takich jak :halibut,makrela.Nie smażone,lecz pieczone.Śledzie natomiast są daniem dyżurnym.Piję wodę mineralną niegazowaną,niskosodową.Wyeliminowałe z jadłospisu wędliny sklepowe na rzecz wyrobów mięsnych wykonywanych przez siebie w domu.Ograniczyłem do minimum mięso drobiowe z ferm.Niemalże codziennie spożywam owoce,zwłaszcza grejfruty czerwone i warzywa w różnej postaci jak i soki z nich sporządzane w domu.Jako wspomaganie organizmu w czasie chemioterapii i nie tylko zażywam specyfik pod nazwą Forti Care-bardzo energetyczny,wysokobiałkowy i odżywczy.Dostępny w aptece.
Poza tym do codziennego jadłospisu włączyłem produkty wytworzone przez pracowite pszczoły takie jak pyłek,propolis,miód.Zaznaczam,że nie z supermarketu ale od uczciwego pszczelarza.Produkty te w odpowiednich proporcjach i w połączeniu z 2 jajkami wiejskimi ugotowanymi na miękko[biało ścięte-żółtko płynne}.Zuwagi na to,że są to produkty naturalne nie istnieje grożba przedawkowania ich.W moim przypadku mimo wyniszczającej chemii daje to wszystko pozytywne efekty.
Pozdrawiam

valencja
PostyCOLON 36
RejestracjaCOLON 12 lut 2010, 10:04

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: valencja » 18 mar 2010, 17:36

Witaj Czekarp i wspaniale ze dbasz o siebie, organizm jest oslabiony w czasie leczenia i trzeba go postawic na nogi
zanim u mnie wykryto raka to bylam czesto chora i maly virus rozkladal mnie na lopatki,wiec rak duzo wczesniej
sygnalowal sie w organizmie
jesli chodzi o miod czy slodkie to czytalam ze rak lubi sie tym zywic ale czy to prawda to nie wiem
wszystko w normie chyba jest najleprze i jedzac zdrowo i ekologiczne produkty zwieksza sie konfort samopoczucia i ma to napewno pozytywny wpyw na organizm
jest to nam potrzebne na ewentualna dalsza walke z rakiem
jedzenie jest bardzo wazne ale i musimy zadbac o dusze
pacjenci co walcza z rakiem nawet przy dobrej prognozie wpadaja w dolki depresji bardzo czesto
sa osoby co im wystarczy tylko to co lekarz powie i sa ci co szukaja i polykaja wszystko w necie
ja naleze do tych szukajacych i ciekawi mnie to jak inni zyja z rakiem,jak mam sobie poradzic zeby przez to przejsc
ile jest nas co to samo przechodza
jak ja mam komus odpowiedziec, mialam raka czy juz jestem zdrowa
zycze wszystkim co odpowiedzieli na moje pytanie zdrowia i sily na codzien
pozdrawiam serdecznie. valencja.

kika
PostyCOLON 4
RejestracjaCOLON 03 mar 2010, 17:35

Re: leczenie bez chemioterapi

Postautor: kika » 07 kwie 2010, 18:19

Witaj Walencja- mialam ten sam rodzaj nowotwora i tez G2. Przed zabiegiem mialam 5 zabiegow napromieniania zeby pomniejszyc naciek.Za 2 tygodnie mam kontrolna tomografie.Zamierzam zmienic diete.Przed zabiegiem bylam przez 4 tygodnie na diecie dr Dabrowskiej a potem nie jadlam miesa ani wedlin tylko 2 x tyg.ryby i sery,jaja, jarzyny owoce, sok z cz.grejfluta.
Warto tez oczyscic psychike.Zmienic spojrzenie na pewne sprawy.
Zycze wszystkim duzo optymizmui bycia szczesliwym Kika. :D :D


Wróć do

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 22 i 0 gości