Szukam odpowiedzi na wiele pytań dotyczących stomi. Dzisiaj brat mojej mamy miał operacje (rak jelita) . Miało być dobrze a nie jest. Moja mama strasznie to przeżywa bo nic nie wiemy na temat sztucznego odbytu - stomi. Mama wyobraziła sobie , ze stworzenie sztucznego odbytu bedzie skazywało jej brata na łóżko do ostatnich jego dni. Z tego co zdążyłam przeczytać na waszej stronie to chyba wcale tak to nie wygląda, i wydaje mi się , że z tym sie da normalnie funkcjonować.Na ile można normalnie funkconować? Wujek jest sportowcem amatorem lubi grać w tenisa i jeździć na nartach. Jak wesprzeć taką osobę aby sie nie załamała , dla wujka to jest szok. Jak wróci do domu muszę koniecznie podać mu adres waszej strony. Będe wdzięczna za jakiekolwiek informacje .
Pozdrawiam M.
Na ile można normalnie funkconować?M.
Re: Na ile można normalnie funkconować?M.
Firmy produkujące sprzęt stomijny, organizują kilka razy w roku spotkania, na których można się bardo dużo dowiedzieć na temat pielęgnacji stomii oraz jak ze stomią normalnie żyć. Uczestnikami takich spotkań są osoby które od lat posiadają stomię, ileostomię czy urostomię. Dopiero kontakt z takimi osobami, które funkcjonują normalnie( jeżdżą na nartach na rowerze, pływają itp) pozwala spojrzeć inaczej na swoją "przypadłość". Proponuję zainteresować się takimi spotkaniami.
Re: Na ile można normalnie funkconować?M.
Witam !
Bardzo dziękuje za odpowiedź. Wujek jest już w domu czuje się dobrze jeszcze się z nim nie widziałam ale rozmawialiśmy przez telefon . Przed wyjściem ze szpitala odbył trzydniowy kurs z pielęgniarką, która pokazała mu jak ma teraz o siebie "zadbać". Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze ....... musi być dobrze. Cała rodzina czeka teraz na wyniki z Gliwic. Jeszcze raz bardzo dziekuje za odpowiedź. Taka wymiana zdań z osobą taką jak ty bardzo pomaga.... jeszcze raz bardzo dziękuje . Jeżeli będe miała jeszcze jakieś pytania ....... to napewno się odezwe.
Życzę Tobie i Twoim najbliższym pogodnych radosnych i spokojnych Świąt Bożego
Narodzenia oraz wiele pomyślności na nadchodzący Nowy Rok.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuje za odpowiedź. Wujek jest już w domu czuje się dobrze jeszcze się z nim nie widziałam ale rozmawialiśmy przez telefon . Przed wyjściem ze szpitala odbył trzydniowy kurs z pielęgniarką, która pokazała mu jak ma teraz o siebie "zadbać". Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze ....... musi być dobrze. Cała rodzina czeka teraz na wyniki z Gliwic. Jeszcze raz bardzo dziekuje za odpowiedź. Taka wymiana zdań z osobą taką jak ty bardzo pomaga.... jeszcze raz bardzo dziękuje . Jeżeli będe miała jeszcze jakieś pytania ....... to napewno się odezwe.
Życzę Tobie i Twoim najbliższym pogodnych radosnych i spokojnych Świąt Bożego
Narodzenia oraz wiele pomyślności na nadchodzący Nowy Rok.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: 9 i 0 gości